7 grudnia 2007

Samozapłon

Czym jest to tajemnicze zjawisko? Dlaczego niektórzy ludzie płoną z nieznanych przyczyn?

Zjawisko to znane jest od wieku XVII, kiedy pewnego ranka we Włoszech znaleziono na wpół zwęglone zwłoki hrabiny
Cornelii Bandi. Po jej ciele została kupka popiołu, dwie nietknięte ogniem nogi od kolana do stopy, nawet w pończochach. Między nimi leżała głowa, w której mózg, połowa potylicy i oba policzki zostały spalone na popiół. Wśród szczątków znaleziono trzy nadpalone palce.

Popiół miał bardzo osobliwą właściwość: pozostawiał na ręce tłustą, smrodliwą wilgoć.

W XVIII i XIX wieku uważano, że samozapłon zdarza się osobom starszym, nadużywającym alkoholu i że nadmierne picie sprawia, iż człowiek może się zapalić. W XX wieku hipotezę tę odrzucono, stwierdzono bowiem, że w ten sam sposób giną również ludzie młodzi a nawet małe dzieci. Nie znaleziono jednak wyjaśnienia dla tego zjawiska.

Ciało człowieka który znajduje się w tym stanie, pali się doszczętnie w ciągu kilkunastu sekund. Charakterystyczne dla tego zjawiska jest brak jakichkolwiek nadpaleń ubrania lub innych przedmiotów które podczas zajścia miały bezpośredni kontakt z ofiarą.

Naukowe wyjaśnienie:
John Heymar stworzył teorie ze jest reakcja pomiędzy wodorem a tlenem na poziomie komórkowym, moc odpowiedniej mieszanki wodoru z tlenem widać w wahadłowcach kosmicznych, które tych substancji używają jako paliwa napędowego i mieszanka ta w procesie spalania może wytworzyć wystarczającą temperaturę do całkowitego spalenia kości.

Wiele cech samozapłonu wskazuje na "efekt świecy". Ludziom starszym lub nietrzeźwym o wiele trudniej zauważyć i w porę zgasić ogień, a tusza w sensie dosłownym podsyca płomienie. Fakt, iż nogi i stopy są odporniejsze, należy prawdopodobnie przypisać temu, że ciepło i płomienie wznoszą się.

Trudno uznać efekt świecy za hipotezę tłumaczącą zagadkę w całości. Przede wszystkim spalenie ciała na popiół trwa dość długo - od ośmiu do dwunastu godzin. Zatem hipoteza ta nie wyjaśnia przypadków takich jak Mary Reeser i Johna Bentleya. Ich szczątki znaleziono wczesnym rankiem, a od czasu, kiedy widziano ich żywych po raz ostatni, nie minęło osiem godzin. Larry Arnold z Pensylwanii, który poświęcił kilka lat na badania tego zjawiska, odkrył niedawno bardzo zastanawiający przypadek samozapłonu. Arnold uzyskał zgodę na udział w szkoleniu strażaków dotyczącym wykrywania podpaleń. Pod koniec kursu instruktor pokazał mu kilka interesujących zdjęć spalonego w całości ciała, z którego pozostały tylko dolne części nóg ułożonych w naturalnej pozycji. Kobieta w średnim wieku spłonęła prawie doszczętnie w czasie krótszym niż dwadzieścia minut, a być może trwało to tylko sześć minut.

Wyjaśnienie duchowe/New Age:
Można powiedziec że dusza pobiera energię do 2 zbiorników, pierwszy zasila ją podczas naszego życia a drugi zasila ewentualne zdolności paranormalne. Dusza wie jakie ma możliwości i pobiera tyle energii aby w pełni je móc wykorzystać, ale podczas reinkarnacji tracimy kontakt z wyższym JA i nie mamy pojęcia że istnieje takie coś jak zdolności para, nie uczymy się ich i kumulujemy w sobie, w końcu przełamana zostaje granica ktytyczna i następuje implozja ponieważ ciało nie wytrzymuje tak dużego potencjału.

Źródło: http://www.niewyjasnione.pl/

Brak komentarzy: