15 lutego 2008

Czarny obiekt nad Arkansas

Wyszedłem na zewnątrz, by wyprowadzić mojego psa. Wtedy zobaczyłem czarny okrąg unoszący się z tyłu domu. Przyjrzałem mu się, był wielkości ćwiartki Księżyca i poruszał się bezgłośnie w powolnym jednostajnym tempie.

Przestraszyłem się i wróciłem do środka. Poszedłem po aparat żeby zrobić zdjęcie żeby rodzice nie pomyśleli że wpadam w paranoję lub coś podobnego, ale byłem zbyt zdenerwowany aby wrócić na zewnątrz.

Poszedłem więc do sypialni skąd obserwowałem go przez okno, obiekt znajdował się niedaleko domu, ponad linią drzew nad naszym podwórzem. Wziąłem aparat fotograficzny i zrobiłem 4 zdjęcia. Tylko jedno z nich nadawało się do pokazania, ponieważ obiekt znajdował się dość daleko ode mnie. Kiedy znalazł się nad moim oknem zatrzymał się, dopóki nie odleciał kontynuowałem obserwację. Dolna część obiektu wydała się gładka i czarna ale nie lśniąca. Na zdjęciu widać także wypukłość charakterystyczną dla spodków, ale kiedy zauważyłem obiekt wydawało mi się że to czarna dziura w niebie.

Po pewnym czasie zaczął się poruszać, odleciał bardzo szybko. Nie jestem pewny dlaczego tak zareagowałem. To była psychiczna lub fizyczna reakcja wywołana pojawieniem się obiektu, czułem się niezmiernie gorąco, trząsłem się... ale zakładam, że to nagły wzrost adrenaliny spowodowany szokiem gdy po raz pierwszy zobaczyłem to coś.

Zdjęcie wykonano aparatem Kanon PowerShot A530


Źródło i odniesienia: MUFON

Brak komentarzy: